wtorek, 3 lutego 2015

Od Aarona CD Catherine

- Oboje nie jesteśmy normalni. Nie zauważyłeś tego ?! - jej krzyk rozniósł się po całym pokoju- Nie - burknąłem oschle
- Ugh !
- Ja mam przynajmniej jakieś powody. A ty ? Jesteś po prostu głupią dziewczyną, która czuje ból innych i to wyolbrzymia. Co ty wiesz o życiu ? Jesteś nikim. - prychnąłem
- Tak samo jak ty. I wiedz, że wiem więcej o życiu niż taki nadęty bufon. - odparła
- Świetnie !
- Świetnie !
- Świetnie. - zakończyłem i wyrzuciłem ją na zewnątrz.
Usłyszałem z zewnątrz jej wściekły krzyk. Zadowolony uśmiechnąłem się pod nosem i rzuciłem na łóżko. W pewnej chwili nagle coś do mnie dotarło. Ona na to nie zasługiwała. Nie miałem prawa jej obrażać. Ani teraz, ani wcześniej. Nagle zapragnąłem ją przeprosić, ale na to też nie miałem prawa. Cath była wspaniałą dziewczyną, a kim byłem ja w porównaniu do niej ? Byłem tylko zimnym egoistą, który mścił się na każdej napotkanej osobie. Ona była inna. Dlatego ja... musiałem się usunąć z jej życia.
- Nie odezwę się do niej nigdy słowem - szepnąłem - Przysięgam - dodałem tym razem głośniej
Jeszcze chwile przewracałem się na łóżku, po czym zasnąłem.
Nie wiedziałem wtedy, że na nic się zdadzą moje przysięgi. Ktoś z góry miał dla nas zupełnie inny plan...


Cath ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz